Mały
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:43, 09 Lip 2008 Temat postu: Zawieszenie |
|
|
ZAWIESZENIE
Co nadaje samochodom bardziej rasowego wyglądu? Masa spoilerów czy obniżone zawieszenie i gustowne felgi z lekkich stopów? Nic bardziej nie szpeci samochodu po tuningu, jak ogromne prześwity pomiędzy kołem a nadkolem. Seryjne zawieszenie dobre jest dla zwykłych użytkowników samochodów, ale nie dla fanów tuningu. Jak poprawić zawieszenie aby uzyskać żądany efekt w postaci lepszego prowadzenia i odlotowego wyglądu? Cel ten możemy osiągnąć na wiele sposobów. Wszystko zależy od naszych potrzeb i zasobności portfela.
Pierwszym etapem jest wymiana sprężyn na krótsze. Do wyboru mamy ogromną ilość sprężyn z katalogów wielu firm. Z najbardziej uznanych producentów należy wymienić H&R, Eibach, Vogtland, AP, KW, Weitec i OMP. Wartość obniżenia w przypadku zastosowania samych sprężyn wynosi od 25mm do 40mm. Sprężyny te można z powodzeniem stosować z seryjnymi amortyzatorami. Dostępne są również sprężyny dzięki którym możemy obniżyć samochód nawet o 80mm, lecz w tym przypadku należy liczyć się z zakupem krótszych amortyzatorów. Czemu? Stosując sprężyny obniżające więcej niż 45mm, po zamontowaniu ich w miejscu seryjnych odpowiedników i opuszczeniu samochodu na koła, amortyzator ulegnie maksymalnemu ściśnięciu, a sprężyna będzie luźno się obracać się. Sprawia to jazdę niemożliwą a wręcz niebezpieczną. Wyobraźmy tylko sobie jak w czasie jazdy sprężyna i amortyzator nie pracuje, a po wjechaniu w dziurę sprężyna może wypaść z miejsc mocowania!!!
Czy sportowa sprężyna zachowuje się tak samo jak seryjna? Sprężyny zamontowane w naszych samochodach posiadają charakterystykę linearną, a stosowane do tuningu zawieszeń są progresywne. Co to oznacza? Wytłumaczmy zachowanie się takiej sprężyny w teoretyczny sposób. Przyjmijmy że obciążamy sprężynę o charakterystyce linearnej ciężarem 100kg. Spowoduje to ugięcie sprężyny o 1cm. Dołożenie kolejnych 100kg sprawi że sprężyna ugnie się o kolejny centymetr. Kolejne 100kg i sprężyna zmniejsza swoją wysokość o kolejny centymetr. Czyli obciążenie sprężyny 300kg spowoduje ugięcie sprężyny o 3cm. W przypadku sprężyny progresywnej sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej. Jeżeli obciążymy ją 100kg ugięcie wyniesie 1cm. Aby spowodować ugięcie o kolejny centymetr musimy dodać nie 100kg lecz 200kg. Następny centymetr ugięcia nastąpi po 300kg. Jaki wniosek? Aby ugiąć sprężynę progresywną o 3cm należy użyć do tego 600kg!!! Jak teoria odnosi się do praktyki? W pierwszej fazie ugięcia sprężyna progresywna reaguje tak samo jak linearna, jednak ugięcie to zostaje szybko wytłumione. Dzięki temu nie mamy do czynienia z falowaniem karoserii na pojedynczych nierównościach nawierzchni, a prowadzenie samochodu staje się bardziej stabilne.
Jaki efekt uzyskamy po zamontowaniu krótszych, sportowych sprężyn? Pierwszą zmianę zauważymy zanim wsiądziemy za kierownicę aby wykonać jazdę testową. Samochód zbliżył się do nawierzchni a koła szczelnie wypełniły wnęki nadkoli. Zadowoleni z sukcesu wsiadamy za kierownicę i udajemy się na pierwszą przejażdżkę. Po wjechaniu w kilka dziur w nawierzchni (polska rzeczywistość), stwierdzamy że komfort jazdy ucierpiał. Wjeżdżamy w zakręt i... Nadwozie nie przechyla się, samochód pewnie prowadzi się, a my odczuwamy dużą rezerwę bezpieczeństwa. Następny zakręt pokonujemy z większą prędkością, a samochód nadal trzyma się drogi jak przyklejony. Zadowoleni wracamy do domu z przeświadczeniem dobrze wykonanego zadania. Po kilku dniach jazdy jesteśmy w stanie stwierdzić, że zawieszenie stało się twardsze, wszelkiego rodzaju dziury i nierówności nawierzchni są teraz bardziej odczuwalne. Oprócz utwardzenia, nie bagatelny wpływ na zachowanie samochodu ma również niżej położony środek ciężkości.
Wymiana samych sprężyn jest tak jak wspomniałem najtańszym, aczkolwiek nie najlepszym rozwiązaniem gdy chcemy poprawić nasze zawieszenie. Na pracę zawieszenia składa się sprężyna starająca się dociskać cały czas koło do nawierzchni oraz amortyzator tłumiący jej ruch powrotny. Często montując sprężyny, głównie ze względów oszczędnościowych nie wymieniamy amortyzatorów na sztywniejsze. To również dzięki nim poprawia się w znacznym stopniu zachowanie samochodu. Często można spotkać się z opinią, że wymiana amortyzatorów na twardsze jest ważniejsza od wymiany sprężyn na sztywniejsze i krótsze. Cóż, zdania są podzielone. Jeżeli ważniejsze jest dla danej osoby zachowanie się samochodu proponuję twardsze amortyzatory, a jeżeli wygląd – sprężyny. Oczywiście idealnym rozwiązaniem problemu jest montaż obu elementów. Z firm produkujących amortyzatory godnymi uwagi są: Koni, Bilstein, Sachs.
Jeżeli już zdecydujemy się na zakup amortyzatorów i sprężyn, pojawia się kolejna kwestia do rozważenia. A może by tak obniżyć bardziej samochód? Skoro zdecydowałem się na taki wydatek, może zakupić sprężyny krótsze niż 40mm i krótsze amortyzatory? W tym przypadku firmy produkujące zawieszenia, mają coś w ofercie dla fanów tuningu. Specjalne zestawy składające się ze sprężyn i dobranych do nich amortyzatorów, są zestrojone pod kątem zapewnienia jak najlepszej przyczepności naszego samochodu do nawierzchni. Jedynym problemem jaki się pojawia, to wysokość jaka zostaje pomiędzy asfaltem a newralgicznymi punktami naszego samochodu, czyli miską olejową i skrzynią biegów. To jest najważniejsza kwestia, ponieważ zwiększona w porównaniu do poprzedniego rozwiązania sztywność zawieszenia, nie jest czymś co mogłoby utrudnić życie fanom tuningu. Najbardziej ekstremalną formą tuningu zawieszenie gwintowe, jednak jego temat poruszę w przyszłości w osobnym artykule.
Czy jest różnica w wyborze firmy produkującej zawieszenia? Czy jest to tylko kwestia ceny? Twarde zawieszenia firm produkujących od lat na potrzeby sportu (Eibach, H&R), różnią się znacznie od miękkich (Ventura!!!), które powstają tylko i wyłącznie na potrzeby rynku tuningowego. Optymalnym wyborem uwzględniając polskie realia dotyczące stanu dróg, będą firmy KW i Vogtland, a dla twardzieli polecam produkty firmy H&R, których bezkompromisowy, sportowy rodowód, jest gwarancją czystej przyjemności podczas jazdy.
Warto podczas kalkulowania kwoty jaka będzie potrzebna na przeprowadzenie modyfikacji, wygospodarować dodatkowe fundusze na bardzo istotne elementy przydatne podczas przeróbek zawieszenia. Mowa o stabilizatorach, rozpórkach i elementach gumowych wykonanych z wytrzymalszego materiału. Co do słuszności zakupu, we wszystkich przypadkach nie można mieć żadnych wątpliwości. Stabilizatory zmniejszą tendencję nadwozia do przechylania się na zakrętach a komplet rozpórek przedniego i tylnego zawieszenia, mocowanych pomiędzy górnymi i dolnymi punktami mocowania, pozwali na bez stresowe użytkowanie twardszego samochodu, przez kilka lat. W przypadku młodszych samochodów efekt zmęczenia karoserii nie jest tak bardzo widoczny, jak w przypadku kilkunastoletnich samochodów, ale po pewnym czasie również i całkiem nowym samochodom da się we znaki. Pęknięcia wokół kielichów mocowania zawieszenia, nastawy zawieszenia zmieniające swoje wartości po wpadnięciu w kilka większych dziur, lub pękający lakier na nadwoziu, to jedne z koszmarów, które mogą się spełnić gdy będziemy żałować paru dodatkowych groszy na rozpórki.
Dochodzimy do najmniej przyjemnej kwestii. Koszty. Komplet sprężyn będzie kosztował nas od 560zł do 1000zł w zależności od firmy i marki samochodu, kompletne zawieszenie to wydatek od 1500zł do 3500zł, a rozpórki również w zależności od producenta od 150zł do 1000zł za sztukę. Dobrze zestrojone zawieszenie jest podstawą do dalszych modyfikacji, w tym zwiększania mocy silnika. Więcej przyjemności z jazdy będziemy mogli osiągnąć, gdy dojeżdżając do zakrętu tylko lekko zwolnimy i ostro go przejedziemy, niż gdybyśmy musieli znacznie wytracać prędkość i redukować bieg. Można w ten sposób na krętych drogach bez problemu objechać teoretycznie mocniejszy samochód. Życzę gładkiej jak stół i szerokiej drogi!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|