Mały
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:02, 09 Lip 2008 Temat postu: Yamaha FZ1 |
|
|
Według nas najseksowniejszym obecnie produkowanym motocyklem jest Yamaha R1. Przynajmniej wierząc 2/3cim redakcji, a co za tym idzie możemy to chyba uważać za prawdę objawioną.
Zatem wyobraźmy sobie tą sportową Yamahę porównując ją do jednej z tych pięknych dziewczyn zdobiących okładki kolorowych czasopism. Jest niezła, co? A teraz wyobraźcie ją sobie „bez owiewek”! Robi się naprawdę gorąco! Tak samo jak gorąco jest gdy obok stoi najmocniejszy naked bike spod znaku skrzyżowanych kamertonów – FZ1. Goły sport, dla którego agresja i adrenalina to podstawa!
Aparycja
W modelu FZ1 wiele części i rozwiązań wywodzi się wprost ze sportowej R1. Jedną z nich jest silnik, który w tym przypadku został bezwstydnie odkryty i dostarcza nam niemałej porcji wrażeń. Dalej nasz wzrok przykuwają masywne elementy przedniego zawieszenia, solidny tylny wahacz z tzw. przestrzałem, potężny tłumik oraz hamulce zdolne zatrzymać rozpędzony pociąg. Ciekawy w kształcie, wykonany z gładkiego szkła reflektor cieszy oko i nadaje dynamiki całej sylwetce. Oprócz niego warte wspomnienia są całkiem zgrabne kierunkowskazy oraz klasyczne w kształcie i z niewiadomych przyczyn całkiem dobrze pasujące do nowoczesnego wyglądu „Ef-zeta” lusterka. I o to właśnie chodzi, bo wygląd tuż obok własności jezdnych, jest największą zaletą i zarazem kartą przetargowa w walce o klienta.
...Gdy wsiadasz na tą Yamahę, już wiesz, że najbliższe chwile będą należały do Ciebie...
Zestaw przyrządów pokładowych jest skonstruowany w sposób, jaki lubię najbardziej – czytelny analogowy obrotomierz połączony z ciekłokrystalicznym wyświetlaczem prędkości. Do tego dwa liczniki przebiegu dziennego, wskaźnik poziomu paliwa i temperatury cieczy chłodzącej. Szkoda tylko, że ten dobrze dobrany zestaw wyposażono w fatalne kontrolki, które nie dość, że małe to i świecą słabo. Jadąc w słoneczny dzień możecie zapomnieć o widocznej kontrolce kierunkowskazu przypominającej o konieczności jego wyłączenia.
Gdy wsiadasz na tą Yamahę, już wiesz, że najbliższe chwile będą należały do Ciebie. Wszystko jest dopracowane z chirurgiczną precyzją i zegarmistrzowską wprost dokładnością. Wszelkie czynniki wpływające na ogólnie pojmowaną jakość wykonania takie jak ślady po spawach na elementach podwozia, powłoki lakiernicze czy spasowanie części nie pozostawiają niczego do życzenia.
Miasto
Naturalny teren łowiecki tego drapieżnika. A co mamy na ruszcie? W zasadzie... wszytko. FZ1 legitymując się mocą 150 KM zazwyczaj jest najszybszym pojazdem w okolicy. Jeśli zaś za sterami siedzi potrafiący wykorzystać niżej położoną krzywą momentu obrotowego rider, to nawet właściciele litrowych sportów, nie mających przy niskich obrotach takiej mocy, muszą się mieć na baczności...
Jak już wspominałem sylwetka FZ1, przynajmniej optycznie, sprawia wrażenie dużej. Na szczęście w mieście raczej nie sprawia to problemów. Szeroka kierownica ułatwia lawirowanie między samochodami, nie będąc jednocześnie zbyt szeroką. Precyzyjna i cicha (rzadkość u Yamahy!) skrzynia biegów i lekko działająca dźwignia sprzęgła nie męczą nas, nawet przy okazji częstego korzystania, do jakiego zmusza nas miejska dżungla. Wspominane już wcześniej, klasyczne lusterka spisują się dobrze, dają niezłe rozeznanie w sytuacji panującej za naszymi plecami, nie zmieniają swojego położenia oraz nie drżą. Może wydawać się to oczywiste, ale niestety z doświadczenia wiem, że czasem takie detale bywają zaniedbywane, a tu proszę – precyzja pod każdym względem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|